Autoryzowany dystrybutor Metso w Polsce

Od 1 stycznia 2014, BH Ruda zostało jedynym i wyłącznym dystrybutorem sprzedaży mobilnych i przewoźnych oraz stacjonarnych urządzeń kruszących i przesiewających produkcji firmy Metso. Co to oznacza dla klientów Metso?

 Tak, historia po raz kolejny zatoczyła koło. Biuro Handlowe Ruda już na początku lat 90tych było autoryzowanym dystrybutorem firmy Lokomo-Nordberg czyli firmy będącej protoplastą dzisiejszego Metso. Nad naszymi głowami zachodziły różne zmiany i w międzyczasie przez kilka lat byliśmy przedstawicielem firmy Sandvik, a dziś znowu jesteśmy Metso

 Zmiany te były dla nas dobrą lekcją pokory, że nie wszystko jest „na zawsze”, ale też doskonałą okazją do poznania na wylot produktów dwóch największych producentów kruszarek i przesiewaczy. Dzisiaj nasz zespół handlowców oraz serwisu, mając blisko dwudziestoletnie doświadczenie w sprzedaży i serwisowaniu kruszarek i przesiewaczy firm Lokomo, Nordberg, Svedala, Sandvik, Fintec i Metso jest zespołem o najwyższych kwalifikacjach i doświadczeniu w Polsce. Chcielibyśmy, by nasi klienci przede wszystkim zyskali na tej zmianie, a na pewno nie chcemy, by na tym ucierpieli. Biorąc pod uwagę, że zatrudnimy kilku dotychczasowych serwisantów oraz kierownika serwisu firmy Metso oraz fakt, że od ponad dwudziestu lat nasza firma znana jest z dobrego serwisu to mamy nadzieję, że dla klientów Metso będzie to oznaczać znaczącą poprawę obsługi serwisowej.

 Przejęliście także serwis i obsługę posprzedażową?

Oczywiście. Dla naszej firmy serwis i obsługa posprzedażna była zawsze najważniejsza. To właśnie nasza firma, jeszcze w latach 90tych, jako pierwsza oferowała nieznane wtedy umowy serwisowe i pełną obsługę serwisową w kopalniach podziemnych KGHM i kopalniach odkrywkowych. Dzisiaj nasz serwis utrzymuje w ruchu ponad 2 tysiące maszyn w całej Polsce. Niestety, dzisiejsza sytuacja rynkowa zmusza naszych klientów do szukania oszczędności i prawie wszędzie podstawowym kryterium zakupu części jest cena. Na rynku pojawiło się wiele firm oferujących tańsze, podrabiane części zamienne i szybkozużywające się, z którymi musimy konkurować. Czasami takie oszczędności są pozorne, bo zdarzały się przypadki, że nieoryginalna część spowodowała uszkodzenie innych, droższych elementów i taki klient już drugi raz nie da się nabrać. Można też na to spojrzeć z innej strony. Ktoś kiedyś wymyślił, zaprojektował, wykonał i przetestował kształt komory czy szczęki kruszącej, a potem ktoś zrobił z tego kopię, ukradł pomysł i sprzedaje taniej. W każdej branży znajdzie się jakiś Adibas czy Panaskonik. W naszej też są dostawcy pirackich części, ale to od klienta zależy jakiego dokona wyboru. My oferujemy oryginalne części zamienne i szybkozużywające się i niestety jesteśmy drożsi ale w tej cenie jest jakość, profesjonalny serwis i doświadczenie. Oferujemy też ciekawe promocje jak darmowe przeglądy kruszarek czy dodatkowe rabaty przy podpisaniu umowy serwisowej. Na szczęście jest jeszcze wielu klientów, którzy wybierają jakość a nie cenę, zgodnie z dewizą, że jesteśmy za biedni by tanie rzeczy kupować.

Na rynku istniejecie już od 25 lat. Jak to robicie, pomimo zawirowań i zmieniającej się koniunktury?

Cóż, koniunktura w branży budowlano-kruszywowej jest bardzo ciężka. Na szczęście nasza firma to też inne branże. Gdy w roku 2000 kryzys dosięgnął naszą branżę, postanowiliśmy rozszerzyć zakres działalności w innych segmentach rynku. Dzisiaj nasza firma ma 7 działów, które pozwalają nam przetrwać ciężkie czasy. W roku 2013 doskonale sprzedawały się specjalistyczne maszyny firmy Vermeer i na tym tle nasza firma już po raz drugi została wyróżniona jako jeden z sześciu najlepszych dystrybutorów tej marki na świecie. Doskonałe wyniki miał też nasz dział silnikowy. Sprzedaliśmy kilkadziesiąt silników MTU do agregatów prądotwórczych oraz całe maszynownie do różnych statków i okrętów. Między innymi zabudowaliśmy silniki na trzech okrętach ratownictwa morskiego SAR, stacjonujących w Świnoujściu, Kołobrzegu i Gdyni oraz wygraliśmy przetarg na dostawę maszynowni dla nowego okrętu Marynarki Wojennej. Obok sprzedaży maszyn i urządzeń ważną rolę odgrywa nasz Oddział Produkcyjno-Remontowy w Polkowicach. Pełną parą remontujemy kolejne maszyny górnicze pracujące w kopalniach miedzi, cynku i ołowiu oraz kruszarki i wozidła technologiczne. Nie możemy też zapomnieć o naszej własnej produkcji specjalistycznych maszyn dla górnictwa podziemnego dla naszych odbiorców lokalnych a nawet dla odbiorców zagranicznych. Wkrótce w naszej ofercie pojawi się kolejne urządzenie naszej produkcji tym razem dedykowane dla kopalń odkrywkowych, ale póki co… to jeszcze tajemnica.

W tym roku obchodzicie swoje dwudziestopięciolecie. Jakie wydarzenia z tego okresu warto podkreślić, co najbardziej wpłynęło na rozwój firmy?

Takich „kamieni milowych” było kilka. Na pewno głównym czynnikiem rozwoju firmy była współpraca z KGHM, gdzie dostarczyliśmy ponad 300 maszyn, objętych przez nas pełną obsługą serwisową 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Kolejnym, rozpoczęcie własnej produkcji specjalistycznych maszyn dla górnictwa podziemnego w 2006 roku. Wartym wzmianki jest budowa zakładu kruszenia w Piławie Górnej o wydajności ok. 1000t/h. Te 25 lat to blisko 3000 maszyn i urządzeń sprzedanych przez naszą firmę i każda z nich cieszyła i była sukcesem wpływającym na rozwój firmy. Wszystkie maszyny, które sprzedajemy są z tak zwanej „wyższej półki” jakościowej ale i cenowej i wcale nie tak łatwo je sprzedawać. W tym miejscu muszę podziękować naszym klientom za okazane zaufanie i mam nadzieję, że nigdy ich nie zawiedliśmy.

25 lat temu, kiedy zaczynaliście działalność, na rynku nie było takiej konkurencji jak obecnie. Jakie działania podejmujecie, aby utrzymać pozycję lidera?

Konkurencja była zawsze i zawsze będzie. To tak jak z pytaniem „Jak mieć taki piękny trawnik?”. „Wystarczy kosić 200 lat”. Jest tylko jedna metoda. Ciężka praca dzień po dniu, rzetelność, uczciwość i profesjonalizm. W naszym przypadku kluczem do sukcesu była doskonała jakość sprzedawanych maszyn i serwis utrzymujący maszyny w ruchu.

Jakie macie plany na przyszłość? Czy w najbliższym czasie zamierzacie realizować jakieś nowe inwestycje?

Dopiero co zakończyliśmy budowę nowej hali o powierzchni 3000m2 w Polkowicach, by móc zaspokoić wszystkie potrzeby produkcyjno-remontowe, więc na dzień dzisiejszy nie planujemy większych inwestycji. Chcemy się teraz skoncentrować na uporządkowaniu spraw związanych z reorganizacją działu Metso, by móc w pełni zaspokajać potrzeby naszych klientów.

Prognozy pokazują, że ten rok dla producentów kruszyw nie będzie najłatwiejszy. W jaki sposób chcecie zachęcić kopalnie do inwestowania? Czy jest jakiś produkt, który w tych czasach będzie ,,na topie” lub, który będziecie szczególnie polecać?

Trudno tutaj określić jednoznacznie jeden produkt. Metso w tym roku zaprezentuje nowe mobilne kruszarki o niespotykanej dotąd konstrukcji. Nowa kruszarka Lokotrack LT120 zużywa zaledwie 16 litrów na godzinę paliwa, co dla wielu jest wręcz szokujące. Będzie nowa stacjonarna kruszarka szczękowa C150 i dwa nowe stożki serii GP. Z kolei firma CDE pokaże wkrótce większego brata naszego bestsellera czyli semi-mobilnego zakładu M2500. Rammer wprowadził dożywotnią gwarancję dla dużych młotów hydraulicznych i nowy 5 tonowy młot. Każda aplikacja jest inna i nie można określić jakiegoś konkretnego produktu. Jesteśmy znani z tego, że potrafimy znaleźć rozwiązanie dla problemu, więc dla każdego klienta inny produkt z naszej oferty może się okazać tym jedynym, szczególnie polecanym. Zachęcić dzisiaj do inwestowania możemy jedynie oferując urządzenia gwarantujące niższe koszty eksploatacyjne przekładające się na niższy koszt wyprodukowania tony materiału i oferując urządzenia umożliwiające klientom produkcję kruszyw lepszej jakości. Przykładem może być ponad 30 instalacji CDE, sprzedanych w ostatnich latach do produkcji płukanych grysów, żwirów i piasków. Klienci też widzą, że ich produkt lepszej jakości można sprzedać drożej i łatwiej.

Być może receptą na ten trudny czas jest wyjście spoza branży kruszyw. Czy bierzecie pod uwagę taką opcję?

Na pewno nie. Jesteśmy związani z kopalniami odkrywkowymi od ponad dwudziestu lat. Znamy ten rynek a klienci znają nas. Pomimo kryzysu rośniemy w siłę, zatrudniamy nowych pracowników, inwestujemy w nowe samochody serwisowe. Jesteśmy zrośnięci z tą branżą i nie ma mowy o tym byśmy mieli się z nią rozstawać.

Czego życzyć firmie na kolejne lata?

Większego popytu niż podaży dla naszych klientów i płaconych w rozsądnych terminach faktur. Jak kopalnie zaczną wreszcie zarabiać to i my będziemy mieli pracę.

 

Zobacz również

Jesteśmy autoryzowanym dystrybutorem firm: