Kruszarki i przesiewacze Metso w kopalni Lafarge Radkowice
Lafarge to światowy lider w produkcji materiałów budowlanych. Na naszym rynku obecny od roku 1995, zajmuje obecnie wiodącą pozycję w trzech branżach: cementu, kruszyw i betonu. Koncern debiutował w Polsce w branży cementowej, a w latach 1997-1998 wszedł w pozostałe obszary działalności. Aby zaistnieć na rynku kruszyw, firma musiała uzyskać dostęp do surowców, co zrealizowała w kolejnych latach poprzez zakup szeregu kopalń. Jako pierwsza pod skrzydła Lafarge przeszła w roku 1999 Kopalnia Dolomitu Radkowice w gminie Morawica koło Kielc – zakład z tradycjami, działający nieprzerwanie od roku 1946. Od czasu przejęcia w podkieleckiej kopalni zaszły duże zmiany, możliwości produkcyjne znacznie wzrosły, a proces produkcji uległ daleko idącej modernizacji. Co dziś słychać w Radkowicach?
fot. Marek Dufaj
Więcej kruszywa
Po przejęciu kopalni przez firmę Lafarge produkcja kruszyw ruszyła w roku 2000, w którym wydobycie osiągnęło poziom 400 tys. ton. Od tego czasu postępował proces optymalizacji produkcji, co w 2004 r. zaowocowało uzyskaniem produkcji z jednego stacjonarnego zakładu przeróbczego na poziomie 840 tys. ton. Z uwagi na duże zapotrzebowanie na kruszywa z Radkowic, jeszcze pod koniec tego samego roku podjęto decyzję o budowie drugiego zakładu stacjonarnego, który zwiększył możliwości wydobywcze kopalni do 1,5 mln ton rocznie. Taki pułap produkcji kopalnia posiadała do kwietnia bieżącego roku, kiedy to został oddany do prób ruchowych nowy, trzeci stacjonarny zakład przeróbczy, który docelowo ma produkować do 2,5 mln ton kruszywa rocznie. Nowy zakład jest jednym z 10 największych zakładów tego typu w Polsce i wkrótce pozostanie w Radkowicach jedynym czynnym zakładem przeróbczym.
Rozszerzeniu uległa również lista odbiorców kamienia z Radkowic. Kopalnia uruchomiona w 1946 r. pod potrzeby kolejnictwa dostarcza dziś materiał dla wielu branż. – Kopalnia Radkowice produkuje kruszywa łamane z wydobywanego tu dolomitu dewońskiego. Znajdują one szerokie zastosowanie w drogownictwie, a także do produkcji różnego rodzaju betonów i prefabrykatów. Kamień z Radkowic wykorzystywany jest też jako tłuczeń kolejowy, a część wydobywanego materiału, z uwagi na skład chemiczny dolomitu, stosowana jest w rolnictwie jako nawóz wapniowo-magnezowy.
Strzały na zlecenie
Cały proces produkcyjny w Radkowicach odbywa na sucho i jest raczej typowy dla kopalni surowców skalnych. Najpierw jest wiercenie i urabianie calizny za pomocą materiałów wybuchowych, następnie załadunek i transport urobku do zakładu przeróbczego, gdzie odbywają się procesy kruszenia i przesiewania. Zależnie jednak od zakładu, technologia może nieco odbiegać od tego schematu. Na wyrobisku pracuje mobilna kruszarka szczękowa Metso typu Lokotrack LT140E, zasilana energią elektryczną z sieci, wraz z układem powiązanych z nią mobilnych przenośników transportowych typu Lokolink LL12. Wstępnie przekruszony materiał jest podawany na przesiewacz Metso typu CVB2661-3P, znajdujący się jeszcze na „wydobyciu” przy wyrobisku. Tam następuje wstępna segregacja urobku, w wyniku której materiał nieprzydatny w dalszym procesie produkcyjnym jest odsiewany i deponowany na zwałowisku zewnętrznym. Z zakładem przeróbczym układ powiązany jest z ciągiem przenośników terenowych o długości ok. 2,5 km, dzięki którym na stożek buforowy zakładu trafia jedynie materiał nadający się do dalszej przeróbki.
Nie wszystkie etapy procesu produkcyjnego kopalnia wykonuje własnymi siłami. Dotyczy to przede wszystkim rozpoczynających pozyskiwanie surowca robót wiertniczych i strzałowych, które powierzane są podwykonawcy. W tym zakresie korzystamy z usług wysoce wyspecjalizowanej firmy zewnętrznej, gdyż jest to z wielu względów bardziej ekonomiczne rozwiązanie – przekonuje kierownik ds. produkcji.
Technologia z taśmociągami
Jeśli chodzi o mobilny park maszynowy, w całej kopalni pracuje obecnie 6 wozideł, 5 ładowarek i 3 koparki, przy czym są to maszyny zaangażowane nie tylko w proces produkcyjny, lecz służące także do załadunku samochodów klientów i wagonów. Obecnie w produkcji wykorzystywane są 2 wozidła, dwie koparki i ładowarka, ale stan ten ulegnie wkrótce zmianie. Już w trakcie projektowania nowego zakładu podjęliśmy decyzję, że w układzie docelowym, który wdrożymy do końca roku, załadunek do mobilnej kruszarki wstępnej Lokotrack LT140E będzie realizować tylko jedna koparka w wyrobisku, a transport urobku w całości będzie się odbywać za pomocą ciągu przenośników taśmowych. Zostanie wyeliminowany udział w tym procesie ładowarki i wodzideł technologicznych. Za pomocą przenośników będzie zorganizowany również transport produktów gotowych z zakładu przetwórczego na miejsce składowania, jak również transport i automatyczny załadunek gotowych kruszyw na wagony. Oczywiście w odwodzie zostanie ładowarka i dwa wozidła, bo klient musi otrzymać towar w każdych warunkach, nawet gdy system przenośników odmówi posłuszeństwa.
Maszyny w Radkowicach wykorzystywane są dość intensywnie, średnio 20 h na dobę. W ostatnich latach zakład pracuje na trzy zmiany, przez pięć dni w tygodniu, praktycznie cały rok, z krótką przerwą świąteczno-noworoczną, co generuje roczny przebieg na poziomie 5000 mth. Sprzęt jest zaś wymieniany po przepracowaniu 25000 mth. Jeśli chodzi o marki maszyn użytkowanych w Radkowicach, wozidła to 45-tonowe, sztywnoramowe pojazdy Biełaz i CAT, a koparki i ładowarki – Komatsu, Volvo i Caterpillar. Ostatnio kopalnia postawiła na maszyny szwedzkiej marki, o czym zadecydowały głównie korzystne warunki cenowe nowego kontraktu, a także stosunkowo niskie zużycie paliwa i dobra ergonomia, którymi zdaniem firmy wyróżnia się sprzęt tego producenta. Podobnie ze względu na dobre ceny, a także obsługę serwisową kopalnia postawiła na kruszarki i przesiewacze Metso. W procesie technologicznym pracuje kruszarka udarowa NP1520 oraz dwie kruszarki stożkowe HP4. Separacja materiału odbywa się na trzech trzypokładowych przesiewaczach Metso CVB2661 i dwóch FS403
fot. Marek Dufaj
Bezpiecznie jak… w kopalni
W firmie Lafarge absolutnym priorytetem jest polityka bezpieczeństwa i higieny pracy, której celem jest wyeliminowanie wypadków i chorób zawodowych. Jest to realizowane między innymi przez aktywne podejście do bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, ścisłą współpracę na wielu poziomach oraz troskę pracowników nie tylko o własne bezpieczeństwo. Do realizowania polityki bezpieczeństwa mamy wiele narzędzi, wśród których są standardy i procedury postępowania w różnych sytuacjach i na różnych stanowiskach pracy. Dotyczą one również zarządzania bezpieczeństwem podwykonawców. Mamy również tzw. zasady kardynalne, których przestrzeganie jest bezwzględnie wymagane. Skupiamy się na działaniach zapobiegawczych, polegających m.in. na wychwytywaniu i raportowaniu wszelkich zaobserwowanych zagrożeń i „prawie wypadków”. Na wszystkich stanowiskach pracy dokonywana jest ocena ryzyka. Prowadzimy też liczne szkolenia i akcje edukacyjne, a od 5 lat w czerwcu organizujemy tzw. miesiąc bezpieczeństwa, podczas którego w formie różnych spotkań, a nawet zabawy zwiększamy świadomość pracowników i podwykonawców w dziedzinie bezpieczeństwa. W nasze działania włączamy rodziny pracowników i społeczności lokalne – mówi Jolanta Ciesielska, rzecznik prasowy Lafarge w Polsce.
fot. Marek Dufaj
Dostawcy rozwiązań
Należąca do liderów w produkcji materiałów budowlanych Grupa Lafarge nie ogranicza się jedynie do prostego zaspokajania popytu na materiały budowlane. W dobie intensywnej globalnej urbanizacji – ocenia się, że za 15-20 lat 2/3 populacji będzie mieszkańcami miast – dlatego Grupa Lafarge pozycjonuje się nie tylko jako dostawca materiałów, lecz rozwiązań dla budownictwa na bazie cementu, kruszy, i betonu – wyjaśnia Jolanta Ciesielska. Mamy wiele przykładów naszych innowacyjnych rozwiązań, które wspierają rozwój zrównoważonego budownictwa.
fot. Marek Dufaj
Grupa Lafarge działa obecnie w 64 krajach i zatrudnia 68 tys. pracowników, uzyskując przychody na poziomie 15,3 mld euro (za rok 2011). Funkcjonowanie firmy opiera się na trzech podstawowych wartościach strategicznych, którymi są – wspomniane już wcześniej bezpieczeństwo, a także zasada zrównoważonego rozwoju i innowacyjność. Pod względem wdrażania nowych rozwiązań Lafarge jest również w ścisłej czołówce. – Spośród firm działających w branży budowlanej dysponujemy największym ośrodkiem badawczo-rozwojowym, który mieści się we Francji, w Lionie, i zatrudnia ponad 250 specjalistów z całego świata. Aż 50% środków przeznaczanych na badania kierowanych jest na poszukiwanie nowych rozwiązań w obszarze zrównoważonego budownictwa – podkreśla Jolanta Ciesielska. Lafarge nie szczędzi też sił i środków, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Na przykład w sektorze pozyskiwania kruszyw zwraca się dużą uwagę na przywracanie jego naturalnego stanu sprzed eksploatacji – aż 98% kopalń ma plany rekultywacji.